Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isabelle
Wydawca płyty Merwana
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 4315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:08, 01 Kwi 2007 Temat postu: Madame de Montespan |
|
[blondynka... ]
Przepis na mikstury od La Voisin dla biednego Ludwika:
"(...) Sama receptura tych środków była tak obrzydliwa, że mogła przyprawić o wymioty. Odporniejszym podajemy skład jednej z takiech mikstur: proszek z wysuszonych ropuch, utarte oko żmiii, utarte jądra dzika, odchody lisa, mocz kota, napar z karczochów oraz pieprz turecki."
Mmmm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gabi
un geste de vous
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: olsztyn.
|
Wysłany: Pon 14:41, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Madame de Montespan. Moja ulubiona postać z musicalu (kobieca) Że też wcześniej nikt nie założył tego tematu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Louveren
Cri Energy Company
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 4825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 18:47, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ale naprawdę to ona za łądna nie była. chociaż oni wszyscy tak malowani
że też prostrzych sposobów nie było, żeby otruć.. kogoś.
tu wygląda ładniej
a to jej syn z Ludwikiem :
Ludwik Aleksander Burbon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabelle
Wydawca płyty Merwana
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 4315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:02, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
och, no piękna, nie ma w ogóle ramion
czekaj, czekaj...to był akurat przepis na afrodyzjak
dalej autor pisze:
"Efekt kuracji- choć trudno sprawdzić, czy akurat tą miksturą- nie dał długo na siebie czekać. Można nawet powiedzieć, że był nadspodziewany: spiesząc do salonów Franciszki, podniecony król chwytał po drodze dworki, nie przepuszczając nawet służącej pani de Montespan, niejakiej pannie des Oeillets."
trucizny były dla rywalek...straszne miały działanie, uh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Louveren
Cri Energy Company
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 4825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 19:16, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
a. afrodyzjak.. no no. dobrze wiedzieć hahahah
tylko skąd wziąć te wszytskie składniki?
a no nie ma ramion.. nie mowie, ze piekna.. tylko ładniejsza niż na pierwszym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi
un geste de vous
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: olsztyn.
|
Wysłany: Pon 19:51, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
"nasza" madame de Montespan jest ładniejsza A za tamtych czasów to albo wszyscy wygladali tak beznadziejnie, albo poprostu inaczej nie umiano malować ludzi...doszłam do takiego wniosku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Louveren
Cri Energy Company
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 4825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 15:32, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
no raczej... skoro parwie każdy się brzydki wydaje:P
a przecież naprawdę Mme De Montespan była bardzo ładna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
Gąbkowa przy wannie Louisa
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 11:56, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
włśnie jestem w trakcie czytania biografi Ludwika XIV autorstwa profesora Magdziarza( polecam gorąco) właśnie z tej książki można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o pani de Montespan. Jej mąż nigdy nie pogodził się z faktem , iż żona porzuciła go dla króla - objawiało się to różnie np : do swojej karety przymocował rogi jelenia ( które miały symbolizować zdrade) i jeździł do okoła pałacu królewskiego drząc się w niebogłosy , że chce odzyskać żone. Jeśli kogoś to zainteresowała zapraszam do lektury a ja chętnie wymienie się swoimi wrażeniami
pozdrawiam Margot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bunny_Kou
Służąca dam dworu
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z sypialni Ludwika
|
Wysłany: Sob 14:47, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
To jest zdecydwanie ciekawe.... Ale rzeczywiscie musicalowa wersja ladniejsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tournesol
Gąbkowa przy wannie Louisa
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz ciałem, Paryż duchem
|
Wysłany: Czw 14:18, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
uczestniczyła też w czarnych mszach...ciekawe ciekawe... może miała wyryte pod łóżkiem oko szatana (a la Sleepy Hollow)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Czw 14:29, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ona mi się właśnie taką dziwną i tajemniczą postacią wydaje. Jakby wiecznie coś knuła i była intrygantką, co nawet chyba widać w "Je'n Appelle". Tak ogólnie to średnio ją lubię... Niby robiła te mikstury, a i tak przegrała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tasak
Prywatna pokojówka Louisa
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:34, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
Moja ulubiona żeńska postać w musicalu xP Zupełnie inna niż pozostałe dziewczątka, wiedziała, czego chciała i no . A za J'en appelle to już w ogóle Szkoda, że tak marnie skończyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
perfectlymatte
la sauvage chèvre
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:28, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
Z pewnością najbardziej wyrazista postać kobieca A poza tym ma świetną fryzurę (nie co te loczki a la mokry pudel Franciszki) i jeszcze lepszą sukienkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Pią 10:37, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ja lubię jej suknię w "Je'n Apelle" Właściwie to do Montespan się historycznie już przekonałam Jest trochę jak ja Wiecznie coś knuła Inna niż pozostałe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joelik
Mademoiselle Mae
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Republika Czeska - Orłowa
|
Wysłany: Śro 20:46, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
no prawie inna.....szkoda ze tak skończyŁa, z nia byŁo by ciekawiej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Czw 10:18, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ciekawiej, bo ona zawsze coś takiego szalonego wymyśliła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joelik
Mademoiselle Mae
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Republika Czeska - Orłowa
|
Wysłany: Czw 12:35, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
tak a ta suknia w je´n apelle
kumaŁam nad nia z poczatku...dosyć odwazna sie zdaje
no a pomysŁowości jej nie brakowao
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka
Pani Młar
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze snów... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:21, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
Sukienke ma fajną...uszyje sobie taką o!
Ogólnie postaci nie lubie...denerwuje mnie. Poza tym podobno za Ludwika XIV palili na stosie czarownice i osoby kontaktujace sie z nimi? O.o
I nie rozumiem czemu te portrety sa nieproporcjonalne? Na tym pierwszym Madame ma za mała głowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morrigan Etain
Faworyta Colberta
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rodziny Corleone...
|
Wysłany: Śro 15:28, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
Joelik napisał: | no prawie inna.....szkoda ze tak skończyŁa, z nia byŁo by ciekawiej.... |
W jakim sensie szkoda? Bo jeśli chodzi o musical, to może... ale historycznie wiodło jej się bardzo dobrze aż do śmierci!
Stokrotka napisał: | Ogólnie postaci nie lubie...denerwuje mnie. Poza tym podobno za Ludwika XIV palili na stosie czarownice i osoby kontaktujace sie z nimi? O.o |
Prawda, palili (m.in. za udział w "czarnych mszach"). ale ponieważ Montespan była kochanką króla, a do tego urodziła mu ukochanego syna, to jej się upiekło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joelik
Mademoiselle Mae
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Republika Czeska - Orłowa
|
Wysłany: Śro 19:46, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
hmmm co ona wŁaśnie po tym incydenciku robia.???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
La_Patka
Garderobiana królowej
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z prowincji
|
Wysłany: Sob 21:47, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja jakoś nie lubię tej postaci. Wydaje mi się ona nie miła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sheriam
Cri Energy Company
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk od morza do morza... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:50, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
kawał cholery z niej był
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
La Reine Soleil
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:02, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
sheriam napisał: | kawał cholery z niej był | o i tu sieu z Tobą zgadzam i to jakiej cholery nie lubiłam jej od zawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sheriam
Cri Energy Company
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk od morza do morza... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:04, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
a tam ja ją lubie...taka mroczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Nie 7:27, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
sheriam napisał: | kawał cholery z niej był |
Był, był. Ale i tak ją lubię Może nie jest moją ulubioną postacią to mam do niej szacunek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annette
Madame Moire
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:19, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Mimo, że zawsze lubiłam mroczne postaci, to jej jakoś nie lubię. Takie pierwsze wrażenie i utrzymało się do dziś ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paro
Tant qu'on reve encore
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Entre ciel et terre
|
Wysłany: Nie 15:13, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
ja tez nie lubie tej postaci bo o posaci tutajmowa. Co do Lysy nie mam nic ciezkiego co by jej zazucic,nawet głosik ma fajny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Nie 12:14, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
madame de montespan to intrygująca postać i w histori musicalu nie miałam przyjemności oglądać ale jeśli chodzi o moje odczucia co do tej postaci byla to wyrafinowana i chciwana pieniądze kobieta za wszelką cenę chciała osiągnąć to co zaplanowała ale niestety skończyła żle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Nie 12:18, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
Madame de montespan to była osoba ktora nie cofnie sie przed niczym i zawsze chodzby po trupach musiała osiągnąć to co zaplanowała ale na dobre jej to nie wyszło jest intrygującą postacią ale skończyła marnie sama sobie na to zasłużyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sheriam
Cri Energy Company
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk od morza do morza... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:24, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
wkońcu król się jej pozbył...szkoda...a taka fajna była
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Pon 8:11, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
sheriam napisał: | wkońcu król się jej pozbył...szkoda...a taka fajna była |
No dokładnie... Nie to, że Frania gorsza czy coś... Bo lepsza jak dla mnie
Ale Athenais mógł Ludwik zostawić jeszcze trochę przy sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sheriam
Cri Energy Company
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk od morza do morza... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:09, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
hmm...może jednak nie chciał by go zatruła na śmierć ?
moze to i dobrze bo Mańka byśmy nie znały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Pon 15:24, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
A jak Ludwik się dowiedział, że ona go truje tymi afrodyzjakami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joelik
Mademoiselle Mae
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Republika Czeska - Orłowa
|
Wysłany: Pon 15:27, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
ktos mu powiedziaŁ..........
jakas zazdrosna sŁuzaca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Pon 15:28, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
Joelik napisał: | ktos mu powiedziaŁ..........
jakas zazdrosna sŁuzaca... |
Taaak... I to byłam ja Hahahhahahhahahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joelik
Mademoiselle Mae
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Republika Czeska - Orłowa
|
Wysłany: Pon 15:32, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
no niech ty,
ty baś ja naprawde królowi wydaŁa ..................
ale jesteś zła
ale co ja bym to tez zrobiŁa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Pon 15:33, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
Joelik napisał: | no niech ty,
ty baś ja naprawde królowi wydaŁa ..................
ale jesteś zła
ale co ja bym to tez zrobiŁa |
No właśnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joelik
Mademoiselle Mae
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Republika Czeska - Orłowa
|
Wysłany: Pon 15:36, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
no wŁaśnie
ale tylko pod przypadkiem zeby sie król umyŁ.....bo kiedy ba smierdziaŁ to bym go zostawiŁa biednej Madame .. ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henrietta Antonina
Monarchini absolutna
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Wiecznej Szczęśliwości
|
Wysłany: Pon 17:13, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
Papapa.... Ja bym też go zostawiła ... Ja bym go umyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Pon 19:06, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
jeśli chodzi o marquise de montespan to w polsce nie wiele o niej jest są wspaniałe pamiętniki pt,, Ludwika xIv i madame de montespan orginalny tytuł to ,, Louis xIv et madame de montespan" polecam kazdemu ale co do jej osoby gdyby nie byla taka łasa na władzę i pieniądze napewno zatrzymala b przy sobie ludwika jednak była osobą pozbawioną uczuć nawt do własnych dzieci gdyby nie Madame de Maintenon nikt by sie nimi nie interesowałludwik kochal swe dzieci ale co do matczynej miloości to ona nie miala. Nie podoba mi się też jej zachowanie do Louise de La Vallière. A czy zna ktoś pozycię o tej faworycie ludwika xIv?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sheriam
Cri Energy Company
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk od morza do morza... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
cronin...cała biografia Ludwisia + jego metress... też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Czw 13:29, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
Franciszka madame de Maintenon ubierała sie skromnie ale z gustem co do fryzury pasowała jej taka była prostą kobietą a nie błyszczacą w kolorowych kokardach gupia gęsią madame de montespan byla zawsze ubrana najmodniej szła z duchem czasu franciszka była skromniejsza nie wydawała pieniędzy na bzdury ubiur wolała pomagać biednym bo sama wiedziała jak ta bieda smakuje madame de montespan była rozżutna i egoistyczna nie obchodził jej nikt poza nią samą nawet wlasne dzieci gdyby nie franciszka nie zaznały by nawet rodzicielskiej miłości franciszka byla dumna ale i skromna i pracowita pomagała biedny, dziewczynom z ubogich domów ale umiała i suchać i była spokojna i inteligętna nie lubiała zabaw ale nie była tez dewotką dlatego to ona a nie marquise de monrespan cieszyła sie miłosćią monarchy przez 30 lat aż do jego śmierci Madame de Maintenon
była piękną kobietą aż do starości marquise de montespan rostyła sie niesamowicie i do końca życia pozostała zgoszchniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paro
Tant qu'on reve encore
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Entre ciel et terre
|
Wysłany: Pią 13:23, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
dlaczego w temacie o MdM piszesz o Franciszce,chyba jakas mala pomyłka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Pią 17:53, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
to tylko porównanie i odpowiedź do poprzedniego pytania dlatego pisze na temat franciszki. madame de montespan można tylko z nią porównać naprawdę dobrze i tylko w relacjach z nią i czasach kiedy to franciszka przebywała na dworze najbardziej pokazany jest do końca charakter marquisy w każdej książce czy to o marquise de montespan czy franciszce, ich wzajemne relacje są kluczowe opisują ich charaktery oraz zachowania w danych sytułacjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tasak
Prywatna pokojówka Louisa
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:28, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
Pokusiłam się o obejrzenie Le Roi z napisami i mój światopogląd runął . Montespan zachowuje się jak wariatka. Ale nadal lubię ją w Un geste de vous i J'en Appelle. (aczkolwiek ja w ogóle lubie j'en appelle )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tasak dnia Sob 23:28, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Wto 16:35, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
Witam!
Czy ktoś moze ma większze informacje o madame de lurdes lub madame de Soubise rywalka madame de montespan to bardzo interesujące postacie a może o księżnej de Fontanges chętnie wymienie sie sugestiami .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunflower
Pałacowa kuchta
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazurrry ;)
|
Wysłany: Wto 18:54, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Mroczna ona jakaś taka... Tajemnicza... Nieprzewidywalna...
Idealnie pasuje do niej stwierdzenie 'Po trupach do celu'.
Ale i tak ją lubię
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sunflower dnia Wto 18:55, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paragonik
Mokasyny Merwana
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wioska cudów;)
|
Wysłany: Wto 19:29, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
No tak... Mme de M. w musicalu jest taka...eeee...wredna, ale mimo wszystko się ją lubi
W końcu robi wszystko z miłości do Luśka ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunflower
Pałacowa kuchta
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazurrry ;)
|
Wysłany: Wto 19:40, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
No taak z miłości... xD
A miłość jest ślepa i prowadzi do najróżniejszych czynów... (kiedyś było coś takiego... że bez zazdrości nie ma miłości czy jakoś tak ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna20
Prosty lud
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BĘDZIN
|
Wysłany: Śro 10:55, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
madame de montespan sama jest winna swojego losu, gdyby nie chciwość i chęć władzy zostałaby przy ludwiku do końca. Jednak ludwik miał dość jej kaprysów; nie wiem czy ktoś słyszał ale królowa maria teresa hiszpańska powiedziała kiedyś, cytuję "ja umrę przez tę dziwkę" .wczoraj obchodzono rocznicę śmierci madame de montespan, zmarła w nocy z 26 na 27 maja, a jej grób znajduje sie w Bourbon-l'Archambault i w tamtejszym kościele jest pochowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sara
Służąca dam dworu
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:05, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Athenais de Montespan była olśniewajaco piękna.Miała długie,gęste blond włosy,które naturalnie wiły jej się wzdłuż ramion,błekitne oczy,wypukłe usta.Była seksowna i władcza.Miała żywy temperament,poczucie humoru,elegancki sposób pokpiwania z kogos,inteligentna .Kiedy Ludwik zwrócił na nią uwage albo raczej ona zaczeła go podrywać,miała 25 lat,męża i dwójkę dzieci.Była bardzo zmysłowa,uwielbiała seks.Erotycznemu szaleństwu oddawali sie z Ludwikiem niekiedy trzy razy dziennie w długich sesjach. Urodziła mu sześcioro dzieci.Dwa tygodnie po porodzie juz tańczyła w balecie dworskim. Na dworze prowadziła bardzo wystawny styl zycia.Uwielbiała zwierzęta i kwiaty.Była najjaśniejszą gwiazdą w otoczeniu Króla Słońce i dopełnieniem jego wizerunku.W wieku 38 lat miała już nadmierną tuszę i przestała go pociągać,co skłoniło ją do szukania afrodyzjaków u La Voisin i ta znajomość ją pogrążyła.
Z pewnością była wielka erotyczną przygodą jego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tekla
Kochanka Mazzarina
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: kraina życiem płynąca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:17, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
no no no^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ville
Pałacowa kuchta
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:09, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Montespan była chyba moją ulubioną "kobietą Ludwika". Poza tym ona chyba umarła najszczęśliwsza, bo znalazła radość, pomagając innym. De la Valliere szczęśliwa raczej nie była, Mancini również, królowa wiadomo, a Maintenon... no cóż, też wydaje mi się, że nie była za bardzo szczęśliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sara
Służąca dam dworu
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:19, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
Joelik napisał: | hmmm co ona wŁaśnie po tym incydenciku robia.??? |
Po utraceniu łask króla,nie opuściła Wersalu.
Ludwik nadal ją odwiedzał,zapraszał do Marly,grał z nią w karty,posyłał jej ciasto w dniu Trzech Króli.....
Jednak usunięto ją z jej wystawnych apartamentów i umieszczono na parterze.
Po potajemnym małżeństwie Ludwika z Maintenon,Athenais wyjechała do Paryża.
Od czasu do czasu zjawiała sie w Wersalu, odwiedzając dzieci.
Czerpała satysfakcje z pokuty przez dobre uczynki,reperowała koszule biedaków,pościła,nosiła szorstkie tkaniny.
W Oiron za pieniądze od króla otworzyła przytułek dla ubogich.
Zmarła w maju 1707r w uzdrowisku Bourbon.Miała 67 lat.
"Jej śmierć była najbardziej spokojną i chrześcijańską"-ksiażę d`Antin,jej syn.
Królowi o jej śmierci doniesiono,gdy wybierał się na polowanie.
Nie odwołal wyprawy, ale po powrocie zamknął się w komnatach, mówiąc, że chce byc sam.
Do pózna w nocy słyszano jego kroki.
Gdy nastepnego dnia zapytano go o żałobę, odparł, że markiza de Montespan zmarła dla niego w dniu,gdy opuściła Wersal.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sara dnia Pią 11:23, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|